niedziela, 25 listopada 2012

Okazało się, że nie jest to takie proste. Długo tłumiona i ignorowana, naturalna przecież, potrzeba prowadzenia narracji sprawiła, że ciężko znaleźć słowa. Nie ma wprawy, trzeba szukać w zakamarkach umysłu. Będzie łatwiej mi teraz, po odrzuceniu wątpliwości czy w ogóle jest sens: przyjmijmy, że sens tu się nie liczy, ważniejsza jest po prostu potrzeba. Teraz więc czekam na konkret. Czekam aż przyjdzie do głowy temat o którym będzie można porozmyślać.

piątek, 23 listopada 2012

tajemnica: zakładam bloga

Coś się stało. Została osiągnięta wartość krytyczna, więc będę pisać. Chciało by się powiedzieć : dosc milczenia. Nie, nie o to chodzi, po prostu zaistniała potrzeba, albo po prostu sie nasiliła do tego stopnia, że już muszę. Będę pisać głównie bzdury, to znaczy mało ważne rzeczy, nie będę filtrowac. Nie chodzi mi o to żeby coś przekazać jakiemuś odbiorcy. Jednak aby słowa miały swoją siłę, muszę myslec o jakimś hipotecznym odbiorcy. Moim celem jest dotarcie do prawdy. Chce ją znaleźć między własnymi słowami. Liczę na to, że z chaosu, który stworzę za pomocą słów, wyklaruje się jakiś porządek, jakaś prawda. Nie ukrywam, spodziewam się wiele po sobie i tej pisaninie, naprawdę. Nie zależy mi na tym żebyście to czytali. Jeśli będziecie chcieli, to mnie odnajdziecie, tak jak raz już się to stało.